Gdyby polskie społeczeństwo było monolitem i o tym monolicie udałoby się stwierdzić, że jest strukturą zamkniętą - znalazłyby się sposoby wyjścia, poprawy sytuacji, uzdrowienia rozlicznych elementów konstrukcji. Fragmentem takiej racjonalnej konstrukcji jest konstytucja, a polska konstytucja ani nie wynika z autentycznej umowy społecznej, ani nie racjonalizuje "codzienności" państwa. W zasadzie przeszkadza w dalszym rozwoju, a także stymuluje konflikty społeczne. Nauka - totalnie za darmo; służba zdrowia - totalnie za darmo...
Czemu się tu dziwić, obowiązująca konstytucja w Polsce, to produkt Fantomasa i jego konfratrów - Fantomas swego czasu chciał przed sejmową komisją zatańczyć, ale odechciało mu się. W Miednoje natomiast Fantomas był taki "niemotoryczny," bo odbierał przekaz z Gwiazdozbioru Wega - co i jak dalej czynić (pobór mocy). Co to ma do rzeczy?
Dużo. Ponieważ jeśli jakiekolwiek państwo, czyli ukoronowanie pełnej struktury społecznej i narodowej, będą prowadzić nieodpowiedzialni ludzie (również ludzie, którzy mają inne lub nieznane interesy), to regres takiego państwa będzie permanentny. A może właśnie to sedno ich interesu. Jak daleko od naszego skrawka Rzeczypospolitej odczepiła się Sowietia? Ta nawała na Polskę trwa już przeszło 250 lat. I dopiero w historycznej perspektywie jaśniej widać postać np. Fantomasa i jego czyny. Czy przy tym istotne, iż "współpracuje"? Wystarczy, że wybijaniu się Polski na niepodległość i suwerenność "towarzyszą" ludzie, jak np. Fantomas, Bucu, Picu i in. Mało towarzyszą, od czasu do czasu, biorą ster w swoje łapy.
Przeszkadzanie w powracaniu do normalności - to pierwsza sprawa; drugą jest utrzymywanie polskiego społeczeństwa w położeniu rozbicia, braku perspektyw, w chaosie poznawczym (typ codziennego i praktycznego rozpoznania - Co jest co? Kto jest kto?). Trzecią wreszcie sprawą będzie presja informacyjna, wmawianie ludziom przydatnych schematów zachowań i refleksji (przydatnych dla socjotechników).
Drogi Doktorze Kocurze (był też Doktor Wilczur), niech waćpan otworzy, albo zamknie drzwi - dla jasności naszej insurekcji codziennej. Na coś powinniśmy się zdecydować. Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, czy też społeczeństwo zamknięte i jego wrogowie... Doktorze Kocurze, wybieraj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz