MYŚL O POLSCE – AMARANTBLUE – SUB SPECIE FUTURUM

DIALOGUE-------E-PRUS-------ESSAY-------PHILOSOPHE-------POEMS1-------POEMS2

YOU TRANSLATE

15 czerwca 2007

Dyskretny urok "urokliwej" transformacji

Tzw. "państwo" rozumie tę transformację jako ciągłe sięganie do kieszeni podatników. Kiedyś na ulicy widziałem "na własne oczy" podatnika. Opisując to stworzenie, stwierdzam, co następuje - tęgi osobnik o nieograniczonych możliwościach motorycznych; przy tym wysoka potulność obywatelska; nieopanowana wręcz chęć płacenia wszelkich podatków, szczególnie tych, których jeszcze nie ma. A skąd bierze? W skarpetach trzyma nadmiar dolarów (ba, nadmiary).
A jakich nasz wiek nowy dochował się ekonomistów? Czy intelektualny kicz wypada realizować - właśnie na terenie ekonomii?

Zmieńmy temat. Parostatek już dawno opuścił Odessę. Mijamy cieśninę Bosfor. Jutro zakotwiczymy... Gdzie? Trudno przewidzieć.

Drogi Doktorze Kocurze (był też Doktor Wilczur - niech będzie Wilczura), nie rozmawiam z acanem, bo waćpan nagminnie czyta Kanta. Czy to wypada, Doktorze, kątem Kanta? Proszę się wyspowiadać i opróżnić swoje skarpetki. Nie wie Pan? Podpowiem - kasa fiskalna, aa!

Brak komentarzy: