MYŚL O POLSCE – AMARANTBLUE – SUB SPECIE FUTURUM

DIALOGUE-------E-PRUS-------ESSAY-------PHILOSOPHE-------POEMS1-------POEMS2

YOU TRANSLATE

11 września 2007

Spotkania z Jolą

Cudownym losu zrządzeniem po 23 latach (braku jakiegokolwiek kontaktu) spotkałem się z Jolą. Właściwie od naszego zaprzeszłego spotkania upłynęło trochę ponad 22 lata. Ta liczba wyraża wiele symbolicznych znaczeń, a w pewnym sensie jest liczbą pełnego, zamkniętego i spełnionego eonu.

Kiedyś więc w przeszłości padał śnieg; siedzieliśmy gdzieś obok sal wykładowych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego; były kwiaty i wiersze; a ponieważ ciemny dzień, zapalono w pomieszczeniach światło. Tak nad tą epoką, nad tym eonem, nad spotkaniem z Jolą powstała biała zasłona - potem już przez blisko 23 lata padał śnieg, który narodził się właśnie w grudniowy ten a nie inny dzień.
Zapomniałem, przeszedłem wiele traktów, dróg i ścieżek. Lecz równocześnie nie zapomniałem, głęboko ukryłem tę impresję. Impresję - bo właściwe spotkanie Joli ze mną (czy inaczej - moje z Jolą) zastygło w krysztale czasu. A zatem właściwe spotkanie jest już poza sferą ziemi, poza sferą indywidualnej i zbiorowej psyche. Jest w świecie ideii. Sedno tego spotkania to coś innego, niż impresja, migoczące skrzydło wrażeń. A gdzie to wszystko toczy się dalej? By wiedzieć i mieć rzetelne przeczucie o tym, przyjdź więc na redę, skąd wypływa Argo.
Są także inne pytania, chciałoby się rzec, palące kwestie. Są jednak z gatunku tych, na które nie ma pełnej odpowiedzi. Wydaje się, że już chwyciłeś istotę sprawy, ale to był dopiero wstęp, wewnętrzny głos wciąż podpowiada - "idź dalej." Są również pytania bez odpowiedzi. Choć, moim zdaniem, warto je zadać. Warto poznać ich "rozległość" przestrzeni. Naprawdę ich graphe, rasa, świetliste piętno, mogą pomóc w dalszej drodze, dalszej podróży. Mimo, iż "na zawsze" pozostaną nieodgadnione, warto je zadać.
Czy można się spotkać z Euterpe? A czy ty w ogóle wiesz, kto i co? Sądzisz, że to tylko użycie metafory, albo przenośni?

Po wielu latach w sierpniowy dzień wyszedłem z pociągu na dworcu w Lublinie i rozsunęła się biała zasłona... Oto przede mną dziewczyna z kwiatem. Znam ten kwiat z łąk tajemnych.

Brak komentarzy: